Negatywny wpływ wypalania traw na ludzi.
Niestety, okazuje się, że co roku w takich pożarach giną ludzie - najczęściej ci, którzy wypalają. Zazwyczaj bezpośrednią przyczyną zgonu jest zawał serca, udary termiczne lub gwałtowna zmiana kierunku wiatru, co za tym idzie - wielkości płomienia, co zaskakuje nieświadomego wypalacza.
Wypalanie to jedna z istotnych przyczyn zatruwania i tak już nadmiernie zanieczyszczonej atmosfery. Tysiące pożarów w skali kraju wiąże się z „wyrzucaniem” dziesiątków ton tlenków węgla oraz innych niebezpiecznych związków chemicznych. W związku z tym z roku na rok pogarsza się stan zdrowia społeczeństwa: zmniejsza przeciętna długość życia, wzrasta liczba chorób nowotworowych - następują zmiany w układzie kostnym, nasilają się choroby układu oddechowego. To jest tak jak z dymem papierosowym. Wszyscy wiemy, jak jest szkodliwy, dlatego walczymy z nałogiem palenia papierosów. Tak samo postępujmy w odniesieniu do wypalania traw! Jeżeli ktoś pali papierosa w miejscu publicznym, zwracamy mu uwagę - tak samo róbmy widząc jak ktoś bezmyślnie wypala trawy.
Dym z wypalania jest bardzo niebezpieczny nie tylko z powodu zatruwania atmosfery.
Wypalanie traw nierzadko utrudnia poruszanie się kierowcom. Gęsty dym ścielący się na drogach ogranicza widoczność, w wyniku czego, podobnie jak we mgle, dochodzi do wielu wypadków i kolizji. Wszystko to prowadzi do strat materialnych czy osobistych tragedii.
Wypalanie jest świadectwem braku kultury. Wypalacze kompromitują nas jako społeczeństwo w oczach turystów zagranicznych. Wypalanie traw to zjawisko typowo polskie, nie występujące w Europie Zachodniej.
Wypalanie traw, a zwierzęta.
W płomieniach śmierć czyha na ptaki. Niszczone są miejsca lęgowe wielu gatunków gnieżdżących się na ziemi lub w strefie krzewów. Palą się gniazda już zasiedlone, a zatem z jajeczkami lub pisklętami (np. tak lubianych przez nas wszystkich skowronków).
Dym uniemożliwia pszczołom, trzmielom oblatywanie łąk. Owady te giną w płomieniach, co zmniejsza liczbę zapylonych kwiatów, a w konsekwencji obniża plony roślin.
Giną zwierzęta domowe, które przypadkowo znajdą się na terenie pożaru, bo tracą orientację w dymie, ulegają zaczadzeniu. Dotyczy to też dużych zwierząt leśnych, takich jak sarny, jelenie czy dziki.
Płomienie niszczą miejsca bytowania zwierzyny łownej, m.in. bażantów, kuropatw, zajęcy, nawet saren.
W płomieniach lub na skutek podwyższonej temperatury ginie wiele pożytecznych zwierząt kręgowych: płazy (żaby, ropuchy, jaszczurki), ssaki (krety ryjówki, jeże, zające, lisy, borsuki, kuny, nornice, badylarki, ryjówki i drobne gryzonie).
Przy wypalaniu giną mrówki. Jedna ich kolonia to do 4 milionów owadów. Mrówki zjadają roślinne i zwierzęce rozkładające się masy organiczne oraz wzbogacają warstwę próchnicy, przewietrzają glebę. Podobnymi sprzymierzeńcami w walce ze szkodnikami są biedronki, jedzące mszyce.
Ogień uśmierca wiele pożytecznych zwierząt bezkręgowych, m.in. dżdżownice (które mają pozytywny wpływ na strukturę gleby i jej właściwości), pająki, wije, owady (drapieżne i pasożytnicze).
Powyższe przykłady to niezbity dowód, że wypalanie traw niszczy wszystkie organizmy, nie tylko szkodniki. Giną organizmy glebowe, owady zapylające kwiaty, dżdżownice, drobne kręgowce, pisklęta ptaków oraz zwierzęta chronione.