Uczestnicy obozów to dzieci i młodzież w wieku od 7 do 16 lat – pochodzący z polskich rodzin mieszkających w Wielkiej Brytanii, Białorusi i Ukrainie. To utalentowana młodzież – nie tylko sportowo, ale i artystycznie – co udowodnili podczas integracyjnych ognisk, prezentując swoje umiejętności z wielką pasją.
Czas spędzony w Bieruniu to dla nich nie tylko treningi sportowe, zabawy integracyjne i zajęcia kulturalne. Przede wszystkim było to spotkanie z polskością – językiem, historią, tradycją i wartościami, które łączą uczestników niezależnie od miejsca zamieszkania. Warunkiem udziału w obozach polonijnych jest znajomość języka polskiego – tak, aby każdy mógł w pełni czerpać z tego wyjątkowego doświadczenia.
Jak podkreślają organizatorzy – te spotkania są mostem łączącym dzieci wychowujące się w polonijnych rodzinach za granicą z Ojczyzną. To dowód, że polska kultura i tożsamość mogą kwitnąć w sercach młodych ludzi na całym świecie, jeśli tylko damy im przestrzeń, by mogli ją poczuć.
- To obozy, które mają na celu zachowanie kontaktu z Polską, z językiem, kulturą i naszymi tradycjami. Naszym celem jest pokazanie piękna naszego kraju i przypomnienie naszym rodakom na obczyźnie, że tu zawsze będzie ich dom i tutaj mają swoje korzenie. Są to projekty, które dają mnóstwo satysfakcji i spełnienia. Jako organizator takich wydarzeń od wielu lat jest ogromnie dumny, że w tym roku do mojego miasta, w którym mieszkam całe życie udało się zorganizować, aż 3 turnusy - mówi Krzysztof Chlebowski, prezes BAP PIAST GOL.
Projekty są dofinansowane przez Instytut Rozwoju Języka Polskiego ze środków budżetu państwa.
Komentarze