Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 6 listopada 2025 18:06
PRZECZYTAJ!
Reklama

Był i już nie ma. Tak w Polsce znikają małe sklepy

W ciągu roku w całym kraju, zostało zlikwidowanych ponad 8 tysięcy małych sklepów. Nie wytrzymują konkurencji z marketami.
Był i już nie ma. Tak w Polsce znikają małe sklepy

Autor: Canva

Wiele osób ma taki na osiedlu. Chodzi regularnie, bo jest pod ręką i jest od lat. Mowa o małych sklepach, poza wielkimi sieciami franczyzowymi. 

Okazuje się jednak, że takie placówki padają. Tak jest od lat, bo nie wytrzymują konkurencji z wielkimi graczami na rynku. I nie chodzi tylko o sklepy spożywcze.

Małe się zamykają

„W 2024 roku z polskich ulic zniknęło ponad 8 tysięcy sklepów, głównie małych i niezależnych, prowadzonych przez krajowych przedsiębiorców” – wylicza serwis dlahandlu.pl.

Sektor najmniejszych sklepów – o powierzchni do 99 mkw. – kurczy się najszybciej. Według najnowszych danych ich łączna powierzchnia sprzedażowa zmniejszyła się o prawie 3 procent. W tym samym czasie dynamicznie przybywało średnich i dużych punktów handlowych.

Sklepy o powierzchni od 400 do 999 mkw. zwiększyły metraż aż o 6,4 proc., a te powyżej 1000 mkw. – o 2,9 proc. To właśnie te formaty, często należące do dużych sieci, przejmują dziś coraz większą część rynku.

Coraz mniej sklepów w przeliczeniu na mieszkańców

Średnio na jeden sklep w Polsce przypada już 118 mieszkańców, podczas gdy rok wcześniej było to 115 osób. Oznacza to, że liczba sklepów maleje szybciej niż populacja. 

Najmniej sklepów w przeliczeniu na liczbę ludności mają mieszkańcy województwa opolskiego – aż 168 osób na jeden sklep. Najwięcej – w województwie łódzkim, gdzie jeden punkt handlowy przypada na 106 osób.

Supermarkety i hipermarkety w natarciu

Rok 2024 był okresem wyraźnego odbicia dla dużych formatów handlowych. Liczba supermarketów i hipermarketów w Polsce wzrosła o ponad 5 proc., a na jeden tego typu sklep przypadało średnio 3350 osób – wyraźnie mniej niż rok wcześniej.

To oznacza, że sieci rozwijają się szybciej niż przybywa ludności. W efekcie ich udział w wartości sprzedaży detalicznej osiągnął 29,9 proc. – najwyższy poziom od kilku lat.

Najwięcej osób przypadających na jeden duży sklep odnotowano w województwie podkarpackim (4352 osoby), a najmniej – w lubuskim (2261). Dane te pokazują, że nawet w regionach o mniejszej gęstości zaludnienia sieci handlowe systematycznie umacniają swoją obecność.

Spożywka wciąż dominuje, odzież traci

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że największy udział wśród wszystkich sklepów wciąż mają placówki ogólnospożywcze – stanowią one 23,2 proc. rynku. Co więcej, ich liczba w 2024 roku wzrosła o 1,3 tysiąca w porównaniu z rokiem poprzednim.

Sektor spożywczy broni się przed spadkami, w przeciwieństwie do branży odzieżowej, która notuje wyraźny odpływ klientów i zamykanie kolejnych punktów.


Podziel się
Oceń

Komentarze

PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama