Liczba osób uzależnionych od alkoholu i nadmiernie pijących – jak podało Radio Zet – sięga od 4 do 5 mln. Panuje powszechne przekonanie, że Polacy najczęściej sięgają po małpki, czyli – przypomnijmy – mocny alkohol w butelkach o pojemności do 300 ml.
Tymczasem – jak pokazują dane – to nie małpki, ale piwo sprzedaje się najlepiej. Kupujemy go aż 10 razy więcej.
Od rana do południa piwo idzie jak woda
Co więcej, ilość wypijanego w Polsce piwa już przebiła spożycie mocnych alkoholi. Z informacji sklepów spożywczych wynika – podaje Radio Zet – że pierwsze osoby przychodzą po piwo już o 5 rano.
Od rana do południa – według Centrum Monitoringu Rynku – sprzedaje się ponad 2,6 miliona półlitrowych opakowań piwa, w tym 402 tys. piw mocnych.
W godz. 5-12 sprzedaje się ok. 410 tysięcy sztuk. To aż 31 proc. dziennej sprzedaży.
Mamy jedną z najniższych akcyz w Unii
Tak dużemu spożyciu piwa sprzyja m.in. niska stawka akcyzy. W porównaniu z innymi krajami Unii Europejskiej Polska mamy jedną z najniższych.
W przeciwieństwie do małpek, bo w ich przypadku wpływ na cenę mają właśnie dodatkowe opłaty. Między innymi tzw. małpkowe, które obowiązuje od 2021 roku.
Niebawem może się to jednak zmienić. Za sprawą Unii Europejskiej, która – jak czytamy w serwisie – planuje wprowadzić „ujednolicony model naliczania akcyzy, oparty na zawartości alkoholu w napojach”. Taki model stosują już kraje zachodniej Europy.