- Nie ma Pana na zdjęciach z otwarcia Orlika w Lędzinach, choć „wychodził” Pan tę inwestycję. Nie lubi Pan przecinać wstęg?
- Szczerze mówiąc, wolę typową „orkę na ugorze”. Lubię pracować, a jest nad czym. Od początku tej kadencji mieliśmy dokładnie 97 posiedzeń zarządu powiatu. Nieobecny byłem tylko na jednym z nich. Uwielbiam merytoryczną pracę i techniczne rozwiązywanie problemów. A problemów i inwestycji mamy coraz więcej.
- Powiat zainwestował półtora miliona złotych w remont Orlika.
- To prawda, ale chyba nikt nie myśli, że wystarczyło kiwnąć palcem i pieniądze się same znalazły. W poprzedniej kadencji razem z Marcinem Majerem, wówczas radnym powiatowym, a dzisiaj burmistrzem miasta wielokrotnie składaliśmy wnioski i interpelacje o generalny remont tego boiska. Udało nam się wtedy znaleźć środki jedynie na remont, który niewiele poprawił problem stojącej wody. Tym razem, po uzyskaniu środków z ministerstwa na remont Orlika, zrobiliśmy remont generalny.
- Jakie jeszcze inwestycje Powiat szykuje dla Lędzin?
- Ludzie, którzy mnie znają wiedzą, że moim konikiem są inwestycje drogowe i kubaturowe. Mam na ten temat sporą wiedzę i doświadczenie, które staram się wykorzystać w naszych inwestycjach powiatowych.
- To po kolei.
- Nadal pracujemy nad rozwiązaniem kompleksowym dla ulicy Zawiszy Czarnego. Problem jest znany, a dla mieszkańców Zamościa poważny. Mamy grupę roboczą, której członkiem jest radny z tej dzielnicy Mariusz Prasak i zastępca burmistrza Krzysztof Magosz. Po kilku spotkaniach wraz drogowcami powiatu wypracowaliśmy precyzyjny plan i szczegółowe propozycje.
- Co się zmieni?
- Dużo! Powstaną dwa mini-ronda, na wzór tego na Jagiellońskiej, dwa radary edukacyjne, zatoka dla policji, nowe przejścia dla pieszych. W miejscach, w których to możliwe, ze względu na przepisy, wymalowana zostanie linia ciągła uniemożliwiająca wyprzedzanie, ale pozwalająca na wyjazd i wjazd na posesje prywatne. Na zakręcie przy Olszycach zamontujemy w drodze dodatkowe ograniczniki, bo niestety zbyt często kierowcy z nadmierną prędkością wyjeżdżają na przeciwległy pas powodując olbrzymie zagrożenie.
- Sporo tego.
- Warto jeszcze dodać, że za 600 tysięcy złotych powstaje chodnik i lekko poszerzony zostanie niebezpieczny zakręt na wylocie z drogi. Czy to rozwiąże wszystkie problemy? Nie. Ale robimy co w naszej mocy, by rozwiązywać problemy mieszkańców.
- Czego jeszcze możemy się spodziewać?
- Projektujemy praktycznie od nowa połączenie Bierunia z Lędzinami. Wzdłuż ulicy Lędzińskiej powstanie, zgodna z najnowszymi standardami, nowa ścieżka rowerowa o szerokości trzech metrów, która zapewni bezpieczeństwo rowerzystom. Finiszujemy z dokumentacją projektową dla ulicy Oficerskiej pomiędzy Ośrodkiem Zdrowia a ulicą Ziemowita. Jak wiemy ulica Ziemowita powstanie od zera. Wspólnie z Lędzinami i Imielinem pracujemy nad obwodnicą ulicy Gwarków. Jest też kilka innych znaczących inwestycji, ale może o nich opowiemy następnym razem.








Komentarze